
Litwa
Związki Gdańska z Litwą były dawne i bogate. Według krążących legend w roki 1361 Litwini, którzy przybyli na Jarmark św. Dominika, próbowali „napaść na zamek krzyżacki i spalić miasto, ponieważ Kiejstut chciał się zemścić. I zabrano im towary i wymierzono sprawiedliwość.” Mogło to być echem jakiejś rzeczywistej awantury, ale bez związku z więzionym w Malborku Kiejstutem, któremu udało się uciec dopiero pod koniec września, kiedy było już dawno po jarmarku. Co najmniej od roku 1441 Gdańsk – jedno z najważniejszych miast w Hanzie – miał własny kantor w Kownie. Od początków XV w. miał siedzibę przy ulicy wiodącej od Rynku do przystani na Niemnie. W 1448 r. jego przełożonymi byli Hans Meynrick i Mikołaj Ranow. Wkrótce stracił na znaczeniu i w 1540 r. praktycznie już nie istniał. Zapomniano o nim tak dalece, że zachowany budynek z ok. 1500 r. (przed 1504) uważa się dziś za „Dom Perkuna”.
Gdański budowniczy Michał Enkinger, twórca górnych pięter Wieży Więziennej i pięknych ceglanych szczytów gdańskich kościołów (m.in Św. Trójcy), w początkach XVI w. działał także w Wilnie, przy kościołach Bernardynów i Św. Anny (wg niektórych autorów był to Czech Benedykt Rejt), i w Kownie, gdzie był najprawdopodobniejszym twórcą wspomnianego budynku gdańskiego kantoru z bogatym późnogotyckim szczytem.
O związkach z Litwą (byliśmy przecież w jednym państwie) przypominają w Gdańsku litewskie Pogonie – w Ratuszu Głównego Miasta (w obu salach Rady), na fasadzie Królewskiej Kaplicy (w herbie Rzeczypospolitej) i innych miejscach.
Łotwa
Z Łotwą łączyło Gdańsk przywiązanie do legend o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu. Odbudowany niedawno Dom Czarnogłowych w Rydze nazywano na początku Dworem Artusa. Niderlandzkie ornamenty jego szczytu były robione według tych samych wzorników, co w gdańskich kamieniczkach.
Kiedy zachwiała się władza książąt Kurlandii z rodu Kettlerów, ostatni z nich, Ferdynand, schronił się w Gdańsku. Mieszkał tu 36 lat. W 1703 r. (w dwa lata po przyjeździe) kupił podgdańskie Niestępowo, wraz z należącym dziś do Sulmina Rychtowem za 18 tys. zł i w pięć dni później odprzedał z zyskiem 7 tys. zł! Gdy w 1737 r. zmarł, ciało przewieziono do rodowej krypty kościoła w stolicy Kurlandii Mittawie. Władzę w księstwie przejął popierany przez Rosję Biron.
Pośredni związek z Łotwą mają malowidła w Ratuszu Głównego Miasta, w tzw. Małym Krzysztofie. Na ścianach wschodniej i zachodniej są namalowane trybuny, każda z czterema lożami, przybrane bogato zdobioną oponą. W każdej loży siedzi dama w otoczeniu dwóch kawalerów. Jeden z kawalerów (zwycięzca turnieju?) nosi wieniec. Malowidła, datowane na ok. 1400 r., mogą być odbiciem imprez towarzyszących rokowaniom między arcybiskupem Rygi, biskupem Dorpatu i próbującym godzić zwaśnione strony wielkim mistrzem krzyżackim, jakie toczyły się w Gdańsku w 1397 r.
Estonia
Także z Estonią nasze miasto pozostawało w ścisłych kontaktach, nie tylko handlowych. Bratanica księcia gdańskiego Świętopełka Małgorzata Samborówna, od 1252 r. królowa Danii, po przejęciu tronu przez jej pełnoletniego syna Eryka objęła samodzielną władzę w należącej wówczas do Danii Estonii. Rządziła w niej od 1266 do 1282 r. Za jej rządów stołeczny Tallin (wówczas Rewal) utrzymał zachowane do dziś wspaniałe kamienne mury.
Bliskie relacje handlowe wykorzystywano czasem do importu materiałów budowlanych. W ten sposób sprowadzono z Estonii wapień na zachowany do dziś cokół u dołu ścian rozbudowywanego kościoła Mariackiego w Gdańsku. W 1428 r. Rada Miasta Gdańska prosiła o pomoc w tej sprawie zaprzyjaźnioną Radę Miasta Tallina. O ożywionych kontaktach w tym czasie świadczy także obecność kilku gdańskich muzyków w Tallinie.