
Hewelion Władca mórz
Atrybut: trójząb
Tak, to prawda. Pozazdrościłem trójzębu słynnemu gdańskiemu Neptunowi… Dostałem go na pamiątkę od pracowników Saur Neptun Gdańsk. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż w logo firmy także znajduje się trójząb. Ponoć ma to związek z tym, że kilkadziesiąt lat temu pracownicy gdańskich wodociągów naprawiali słynną Fontannę Neptuna. Kto ma lepszy trójząb? Neptun, czy ja?
Molo w Brzeźnie
Opowieść o molo zacznijmy od opowieści o samym Brzeźnie – pierwszym gdańskim kąpielisku, które zbudował dr Jean Haffner. Gratulujemy spostrzegawczości jeśli skojarzyliście jego nazwisko z Sopotem – po tym jak w 1808 r. Haffner otworzył kąpielisko w Brzeźnie, podobne zbudował w „Sopotach” (tak niegdyś nazywano sąsiada Gdańska).
Pierwsze zabudowania kąpieliska spalone zostały już po kilku latach, ale w 1833 r. otwarto tu nowy zakład kąpielowy: można w nim było wziąć kąpiel w ciepłej wodzie, która kosztowała 10 srebrnych groszy lub znacznie tańszą kąpiel „w budzie na plaży” - za tę przyjemność należało zapłacić skromne 2,5 grosza. Brzeźno rozwijało się, powstał Dom Zdrojowy oraz imponującej długości molo – w 1900 r. do użytku oddano 100-metrowy pomost, który następnie w latach 20-tych rozbudowano do 250 metrów długości i 6 m szerokości. Molo zwieńczone było platformą widokową, a wokół niego cumowały statki wycieczkowe. Zniszczone w czasie wojny molo długo nie zostało odbudowane – to, po którym przechadzamy się obecnie otwarte zostało dopiero w 1996 r. i mierzy 130 m, jest zatem prawie o połowę krótsze od swojego poprzednika, ale wciąż nie mniej urokliwe!
Hewelion, którego spotkamy niedaleko wejścia na molo trzyma w łapce perłę, a stoi na trójzębie, który powinniście kojarzyć z innej gdańskiej figury: podobny trzyma w ręce bóg mórz Neptun, który zdobi fontannę na Długim Targu.