Kordian
Pokolenie współczesnych Kordianów może swobodnie podróżować po Europie, od Londynu, przez Włochy, po Mount Blanc, co niewątpliwie różni ich od pokolenia ojców i dziadów walczących o prawo do wolności. Współczesny Kordian w walce o lepsze jutro nie musi już zabijać cara, ale może chce walczyć o lepszą Polskę? Tylko jak dziś rozumieć tę walkę? Czy idea mesjanizmu może być jeszcze bliska młodemu pokoleniu? Czy bliższy mu jest duch pokordianowej, narcystycznej autokreacji? I wreszcie co takiego Kordian zostawił nam w swoim duchowym testamencie? Winkelriedyzm? Czy może raczej krwawe ucieleśnienia szlachetnych idei ocierające się o terror?