Pierwsze lody z wody
Włochy, szczególnie Sycylia, były europejską kolebką lodów, dlatego nie dziwi, że pierwsza na świecie lodziarnia powstała w 1686 roku z inicjatywy Sycylijczyka Francesco Procopio de’Coltelli. Café Procope mieściła się w Paryżu i początkowo sprzedawała wyłącznie sorbety cytrynowe. Lokal odwiedzali znamienici goście, tacy jak Rousseau, Maria Antonina czy Napoleon. Do Polski lody również trafiły za pośrednictwem królewskiej kuchni. Raczył się nimi August III Sas ze swoim dworem i gośćmi. Przez długi czas zachowały u nas swój elitarny status. Świadczy o tym fakt, że pierwszy drukowany przepis na lody pochodzi dopiero z XVIII wieku, z książki W. Wielądki „Kucharz doskonały”.
Warto wspomnieć, że i Gdańsk dorzucił swoją cegiełkę do lodowej epopei. W przytaczanej już „Gdańskiej książce kucharskiej” znajduje się aż dziewięć przepisów na mrożone desery: cztery na lody mleczne i pięć na sorbety, w tym przepis na klasyczny sorbet cytrynowy, który przygotowuje się z dodatkiem wina. Z czasów już nie tak odległych grzechem byłoby nie napomknąć o dwóch kultowych gdańskich lodziarniach – Lodziarni Miś i lodach Eskimo. Są to miejsca nostalgiczne, mają wiernych fanów jak i zdecydowanych antagonistów, ale mimo przeciwności losu oparły się zmianom czasu i wciąż trwają, byśmy mogli poczuć się jak dzieci z gałką malagi i kremu angielskiego.